poniedziałek, 10 czerwca 2013

ROZDZIAŁ 6

Kołysaliśmy się wolno w rytm powolnej muzyki.Przyłożyłam głowę do jego klatki piersiowe,słyszałam jego równomierny oddech.Było mi naprawdę bardzo przyjemnie.Przymknęłam delikatnie oczy delektując się tą chwilą.
-Mogę cię o coś spytać ?-zapytał.Trochę byłam zdenerwowana bo ostatnim razem jak się o coś pytał to było to wstrząsające pytanie...
-Jasne-powiedziałam pewnie.
-Czy zostałabyś moją dziewczyną?-spytał.On tak na serio ? Nie znamy się w ogóle! Nie mogłam uwierzyć,że o to właśnie się spytał.Patrzył na mnie oczekując odpowiedzi.Nie wiedziałam co mam powiedzieć.Byłam przerażona ale i zachwycona.
-Tak.-w końcu odpowiedziałam.Cwaniacki uśmieszek zagościł na jego twarzy.Spojrzałam w ziemie czując jak moje poliki robią się czerwone i delikatnie przegryzłam dolną wargę.Złapał mnie za podbródek i uniósł do góry.Teraz patrzyliśmy sobie w oczy.Kompletnie zatonęłam w czekoladowych oczach mulata . Po chwili przybliżył sie do mnie zmniejszając odległość miedzy nami.Złożył na moich ustach delikatny,ale namiętny pocałunek.Po chwili piosenka się skończyła i wróciliśmy do stolika.Obok mnie usiadł James.Zayn gadał e znajomymi przez dłuższą chwilę i usiadł po mojej drugiej stronie delikatnie mnie obejmując.Siedziałam szukając jakiegoś objektu zainteresowania.Nagle zobaczyłam piękną blondynkę i teraz to na niej skupiałam całą uwagę.Podchodziła do mężczyzn i kokietowała ich.Po chwili poczułam potrzebę pójścia do toalety.
-Zayn pójdę do ubikacji,zaraz wracam-powiedział oddalając się w stronę WC.Po chwili stałam przed lustrem.Poprawiłam delikatnie moją fryzurę.Po chwili rozległ się głośny huk.Drzwi do toalety zostały otwarte i wleciał do środka James.To działo się tak szybko...Ppdbiegł do mnie i przycisnął mnie do ściany.Zaczął całować moją szyją zasysając skórę. Krzyczałam najgłośniej jak tylko mogłam,ale nie było mnie słychać przez głośną muzykę w klubie.Zaczęłam się wyrywać jak oszalała.Łzy leciały ciurkiem po moich polikach.Po chwili poczułam siarczyste uderzenie w policzek.Natychmiast złapałam się za obolałe miejsce.
-Będziesz cicho dziwko,albo pożałujesz ... !-powiedział zły.Nie mogłam nic zrobić...musiałam poddać się torturą Jamesa.
-Amy gdzie je...-usłyszałam męski głos.To był głos Zayna ! Nie za bardzo wiem co się działo przez chwilę.Widziałam tylko jak Zayn odpycha ode mnie Jamesa i okłada go pięściami.Zadaje ciosy w brzuch to w nieskazitelną twarz chłopaka.Czuję jak podnosi mnie z podłogi kolega Zayna.Spojrzałam do góry i zobaczyłam piękną twarz Toma.
-Nic ci nie zrobił ?-spytał.Nie odpowiedziałam tylko spojrzałam na Zayna ,który maltretuję biednego Jamesa.Wiem,że przed chwilą najprawdopodobniej chciał mnie zgwałcić,ale to nie jest powód żeby go zabijać,ludzie !!! Cała się trzęsłam ze strachu.
-Poczekaj i nie patrz na nich ! -powiedział Nathan odwracając mnie do ściany.To było jeszcze gorsze bo nie mogłam widzieć co się dzieję za to słyszałam odgłosy bijatyki.Chłopcy wiedzieli,że jestem przerażona.Nie mogłam opanować płaczu.Nie wierzyłam że tak piękny wieczór zmienił się w taką katastrofę.Słyszałam jak Nathan próbuję odciągnąć Zayna.
-Spokojnie,wszystko będzie okej-pocieszał mnie Tom.-Chodź trzeba przemyć tę ranę wodą.Powiedział.Jaką ranę ? Spojrzałam w lustro i aż sama sie siebie wystraszyłam.Rozmazany makijaż i cały czerwony polik. Tom delikatnie nabrał wody w dłonie i polał ją na mój policzek.Przez chwilę szczypało,ale później przestało.
-Tom !! Wyprowadź ją na zewnątrz! -krzyknął Natham.Kątem oka zobaczyłam Zayna który daje upust swoim emocjom.
-Nigdzie nie idę !-powiedziałam całkiem stanowczo i podeszłam do Zayna.
-Amy ! Nie,on może ci zrobić krzywdę !-krzyknął Nathan,ale ja go nie słuchałam.
-Zayn błagam przestań ! Zabijesz go !!!!-krzyczałam ale Zayn nie reagował.Czułam jak się krztuszę słonymi łzami.Tom odciągnął mnie na bok. Ześlizgnęłam się na zimną posadzkę.
-Zayn,stary dosyć ! Już dostał za swoje !-krzyczał do Zayna.-Zayn,kurwa Amy się ciebie boi !!! -kiedy to powiedział Zayn przestał.Wstał z ziemi i podszedł do mnie...
CDN
Wieeem,że krótki :C

5 komentarzy: